MARCIN REYOSINT polityczny Business Intelligence Tłumaczenia
Żydożercy rosyjskiego ambasadora
Ambasada Federacji Rosyjskiej od lat kultywuje drużynę agresywnych polskich antysemitów. Byli z ambasadorem pod pomnikiem sowieckim 9 maja 2022 roku
Marcin Rey
28 lutego 2013 roku

Jako obywatelski dziennikarz śledczy przeciwdziałam wpływom Kremla. Ujawniam i kompromituję dywersantów informacyjnych działających zbieżnie z celami wrogiego mocarstwa. Opublikowałem setki artykułów na profilu własnym i na Rosyjska V Kolumna w Polsce.

Pod pomnikiem sowieckim 9 maja 2022 r. nie zabrakło ekipy prorosyjskich antysemitów, od lat kultywowanej przez ambasadę tej Federacji Rosyjskiej, która rzekomo denazyfikuje Ukrainę. Syryjczyk rezydujący w Polsce Nabil Malazi (oznaczony pomarańczowymi kółkami), wiceprzewodniczący prokremlowskiej partii Zmiana, szarpał się z protestującą kobietą, którą mu przytrzymywał równie prorosyjski arcyantysemita Sławomir Zakrzewski (w zielonym kółku).

W obronie napadniętej kobiety stanął człowiek w czapce z daszkiem, którego krewki Malazi pobił, rozszarpując mu koszulę. Sytuacji przyglądała się Natalia Kaminskaja, znana aktywistka mniejszości rosyjskiej i także działaczka partii Zmiana (błękitne kółko), trzymająca tzw. wstążkę georgijewską symbolizującą rosyjski imperializm. Malazi w zamieszaniu z ambasadorem także dostał sztuczną krwią, jak widać na trzecim zdjęciu.

Ambasador Sergiej Andriejew to bliski przyjaciel Nabila Malaziego – na dole z lewej widać ich na przyjęciu w ambasadzie. Między Malazim a ambasadorem stoi Paweł Ziemiński z ugrupowania Wierni Polsce Suwerennej, którego głównym zajęciem jest pisanie listów do Putina z prośbami o uratowanie Polski przed Ukraińcami i Żydami.

Grubasek po lewej to Adam Śmiech, z tego samego ugrupowania, który jest tez publicystą czasopisma Myśl Polska Jana Engelgarda, pod skrzydła którego schował się założyciel partii Zmiana, Mateusz Piskorski. Adama Śmiecha na zdjęciach z Warszawy nie znalazłem – może jak w poprzednich latach, był na centralnych uroczystościach w Moskwie.

Działaczem partii Zmiana jest też Maciej Poręba, syn reżysera Bohdana Poręby, założyciela narodowo-komunistycznego Towarzystwa Grunwald w okresie PRL, który od kilku lat jest reaktywowany. Na zdjęciu z prawej na dole obok niego stoi Malazi, a z lewej to oczywiście agitator Wojciech Olszański vel Jabłonowski ps. Jaszczur, który obecnie siedzi w areszcie i jest sądzony za ekscesy antyżydowskie.

Absolutnie wszystkie wymienione postacie łączy zjadliwy antysemityzm, ostra antyukraińskość i fanatyczna prorosyjskość w najbardziej ekstremistycznym wydaniu oraz to, że są stałymi bywalcami przyjęć w ambasadzie rosyjskiej, od wielu lat. Nie znamy tylko poglądów ambasadora Andriejewa na, używając ich terminologii, tzw. kwestię żydowską, ale ostatnie wypowiedzi jego szefa Sergieja Ławrowa pozostawiają już niewiele miejsca na takie wątpliwości.

Jest faktem oczywistym, że ambasador Federacji Rosyjskiej Sergiej Andriejew pielęgnuje i dokarmia środowiska antysemickie, których rozrabiactwo jest potem wykorzystywane przeciwko wizerunkowi Polski, oczywiście także przez rosyjską propagandę na zachodzie. To typowa sytuacja podpalacza-strażaka i kolejna przesłanka, by uznać Andriejewa za persona non grata i wygonić go z naszego kraju.